Wataha Farkas!
		Jaskinie => Jaskinia Raf => Wątek zaczęty przez: Raf w Październik 20, 2013, 18:28:47
		
			
			- 
				Jaskinia gdzie panują niezwykłe ciemności. Jest tu na pierwszy rzut oka chłodno, ciemno i strasznie. Jest tu jeden guziczek, który włącza światło. Gdy światło oświetli tą jaskinię zobaczy prawdziwe pomieszczenie. Pomieszczenie z malowidłami na ścianach, roślinnością. Jest tu też wielkie legowisko. 
			
- 
				Weszłam i się położyłam. Światło się włączyło a ja przymknęłam oczy.
			
- 
				Po chwili złapał mnie skurcz.
			
- 
				
 No, szybciej! Zasypiam! Bo Cię kopnę xD
- 
				Po chwili
 
 Obok mnie leżała znikąd mała puchata kuleczka
 _______________
 Masz z patelni!
- 
				Pisnęłam cicho.
 
 Mam tęczę przed oczami.. *-*
- 
				Liznęłam ją. Uśmiechnęłam się.
			
- 
				Zaczęłam węszyć w poszukiwaniu mleka (xD).
 
- 
				-Nazwę Cię Ina. Moja Inka-powiedziałam i przysunęłam ją łapą do siebie.
			
- 
				Pisnęłam. Nadal łaziłam.
			
- 
				Przyglądłam się małej. Nagle zobaczyłam, że nie ma łapy. Usmiechnęłam się *To nic i tak będę ją kochać*-pomyślałam. Złapałam małą i przeniosłam na legowisko.
			
- 
				Poczułam, że ktoś mnie przenosi.
 - Hik? - powiedziałam.
- 
				Zaśmiałam się. Położyłam się przy małej czujnie ją obserwując.
			
- 
				Zaczęłam wąchać coś, czym wyłożone było legowisko.
			
- 
				Machnęłam ogonem. Ziewnęłam.
			
- 
				Podniosłam łebek.
 - Baba.
- 
				-Nie baba. Mama-powiedziałam
			
- 
				- Baba.
			
- 
				-Mama-powtórzyłam cierpliwie
			
- 
				- Ma-ma..
			
- 
				-Super-ucieszyłam się i liznęłam ją.
			
- 
				Poczułam coś mokrego. Otworzyłam jedno oko.
			
- 
				Uśmiechnęłam się.
			
- 
				- Hik! - powiedziałam i otworzyłam drugie oko
			
- 
				Zaśmiałam się.
 -Idź spać-szepnęłam.
- 
				Moja mina pokazywała coś al'a 'o.O'
			
- 
				-Nie rób takiej miny tylko spać. Jest późno.-powiedziałam i zaczęłam spiewać kołysankę. (xD)
			
- 
				- Hik! - powiedziałam i miałam ochotę wyjść z legowiska. Oparłam się przednią łapą o brzeg legowiska i prawie spadłam.
			
- 
				Złapałam ją. 
 -Chyba tak łatwo się nie poddasz-szepnęłam. Złapałam ją za skórę na karku i wyniosłam.