Tereny poza watahą. > Tereny stada feniksów.
Spalony las.
Sashiko:
Las który spaliły feniksy.
Ina:
Puf - Inka się pojawiła.
- Drzewo! - powiedziała, widząc coś, co było drzewem
Alan:
Wbiegłem..
-Inka-wykrzyczałem widząc ją - nie mozesz tak uciekać!
Ina:
- Hik! - powiedziała i popatrzyła groźnie na tatę - Jestem jajkiem, nie Inka!
Nagle pojawiło się coś. Wzięło szczeniaka.
- Ciekawe... - mruknęło i odleciało z Inką
http://fc04.deviantart.net/fs71/f/2013/026/4/5/haunter_by_kawiko-d5sq5nk.png < to coś xD
Alan:
-Inka -jajko wracaj - wykrzyczałem próbując dobiec do tego czegoś i złapać Inke..
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej