Drukuj

Zaloguj się lub zarejestruj.
1 Godzina 1 Dzień 1 Tydzień 1 Miesiąc Zawsze
Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji

[Roxi]

Wbiegła.

[Sashiko]

-Ja już lecę papapappa-powiedziała (kończę pap)

[Emily]

Wzruszyłam ramionami. Wciągnęłam się po sznurze do góry i zabrałam torbę. Wyszłam
__________
kończę.

[Roxi]

-Hej...-nie zdążyła dokończyć, bo szczeniaki wyszły. Sama zrobiła to samo. <wyszła>

[Cadence]

Weszła i wleciała na najwyższy punkt. Bacznie obserwowała wszystkie tereny Watahy.
-Niemożliwe, bym się przesłyszała.

[Luis]

Wchodzi z opuszczonym łbem

[Emily]

Weszłam. Stanęłam obok Cadence.
- Czemuś tak nagle wyszła? Nudzi mi się tu straszliwie...

[Luis]

Usiadł przy krawędzi, i spojrzał w dół.

[Cadence]

-Nie, nieważne-Raz jeszcze rozglądnęła się wkoło i zleciała do Luisa.-Coś się stało?

[Luis]

-Co? Nie nic...-odpowiedział zapatrzony.

[Emily]

Spojrzałam na Luisa. Miałam niezwykłą chęć zrzucenia go z tej góry (dla zabawy). Co mu się mogło stać? Podbiegłam do Luisa i zepchnęłam go z góry. Potem wychyliłam się ze śmiechem.
- Machaj szybko łapkami, może nauczysz się latać!

[Cadence]

-Emily-Krzyknęła na nią stanowczo i skoczyła za Luisem, złapała go i delikatnie odstawiła.

[Emily]

- No co? - mruknęłam zła, że Cadence odstawiła Luisa.

[Luis]

Rzucił ostre spojrzenie na Emily

[Alan]

Wlazłem w jakieś krzaki i zaszyłem się tam spoglądajac w niebo..